Recenzja: The Passionate Programmer

Książka, którą chciałbym dzisiaj zrecenzować to kolejna z wielu pozycji, bardzo dobrego moim zdaniem wydawnictwa, The Pragmatic Bookshelf. Jest to firma, która jednocześnie wydaje bardzo ciekawe pozycje oraz zajmuje się prowadzeniem szkolenia. Sami o sobie mówią "We’re here because we want to improve the lives of developers." (w wolnym tłumaczeniu "Jesteśmy tu gdyż chcemy poprawić życie developerów"). Książki z cyklu Pragmatic Bookshelf ukazują inne spojrzenie na problemy spotykane w dziedzinie IT. Nie są to jednak książki, które bezpośrednio traktują na temat języka czy technologii.

"The passionate programmer – creating a remarkable career in software development" to pozycja, którą mógłbym śmiało określić, jako "świeża bułeczka" gdyż jej premiera miała miejsce w maju 2009 roku. W obecnej chwili nie doczekała się jeszcze polskiej wersji. Jest to druga edycja książki pt. "My Job Went to India: 52 Ways To Save Your Job". Nawiasem mówiąc tytuł został zmieniony, gdyż zdaniem autora ten pierwszy kojarzył się z książką, która powie czytelnikowi jak w efektywny sposób nie stracić swojej pracy. Innymi słowy, co robić, aby nie być zupełnie do "kitu". Sam autor ujął to następująco "And you don’t win at life by trying not to suck. Fortunately, the content of the book has never been about trying not to suck. I can’t think that way, and neither should you."

TPP w swoim zamierzeniu ma uczyć jak być wyjątkowym albo raczej jak zdać sobie z tego sprawę gdyż wg. autora wszyscy już tacy jesteśmy. Twórcą tej pozycji jest, Chad Fowler, dawniej profesjonalny saksofonista a w obecnej chwili programista, inżynier oprogramowania oraz jak widzimy po przemyśleniach zawartych w książce całkiem niezły myśliciel. Chad posiada również niezrównane poczucie humoru, co jeszcze bardziej w zwiększa przyjemność wynikającą z czytania. Pozycja podzielona jest na pięć niezależnych rozdziałów traktujących o pięciu różnych tematach. Wszystkie rozdziały zawierają bardzo dużą ilość spostrzeżeń oraz rad, których podstawą jest doświadczenie autora.

W części pierwszej zatytułowanej "Choosing Your Market" autor tłumaczy, iż bardzo często życie programisty w firmie jest określone przez czynniki, które nie wynikają bezpośrednio z chęci czy świadomości tej osoby. Developer jest uprzedmiotawiany, który w wyniku zbiegu okoliczności trafia w jedno miejsce gdzie wykonuje określoną pracę, po czym przerzucony zostaje do innego projektu gdzie "bezmyślnie" wykonuje coś kompletnie innego. Autor stwierdza z całym przekonaniem, iż taki stan rzeczy jest negatywny i nie może występować w życiu osoby, której zamiarem jest odniesieniu sukcesu w swojej karierze. Chad stawia przed czytelnikiem określone pytania oraz stara się wskazać odpowiednią ścieżkę. Z pierwszej części dowiadujemy się także, iż błędem jest brak ryzyka, powinniśmy stać się specjalistami oraz najgorsze, co możemy zrobić to "zamknięcie" się w jednej tematyce.

W drugiej części "Investing in Your Product" czytelnik znajdzie pożyteczne wskazówki mówiące o samorozwoju oraz o preferowanej drodze, którą należy wybrać, aby odnieść sukces. Jedna z rad to "Give a man a fish, feed him for a day. Teach a man to fish, feed him for a lifetime." (Daj człowiekowi rybę, nakarmisz go na jeden dzień. Naucz człowieka łowić, a nakarmisz go na całe życie). Czytelnik dowiaduje się, iż pozostawanie w jednej firmie przez długi czas to nic innego jak powodowanie stagnacji. Ludzie powinni nieustannie zdobywać nowe doświadczenie oraz umiejętności. Chad tłumaczy, iż kluczowymi wartościami jest zdobycie mentora oraz staniem się nim, wyjaśnia jak ważna jest praktyka oraz jak złe jest koncentrowaniu się na najpopularniejszych w danej chwili technologiach.

W części trzeciej "Executing" dowiadujemy się jak powinno wyglądać motywowanie się do pracy, jak "czytać w myślach" swoich pracodawców czy też, iż uaktualnianie istniejącego już kodu wcale nie jest takie straszne jak się wydaje. W tym rozdziale autor przedstawił także swoje zdanie na temat molocha jakim jest korporacja.

Czwarta część "Marketing... Not Just for Suits" poświęcona została temu, co należy zrobić, aby zostać zauważonym. Co więcej jak postępować, aby być postrzeganym, jako bardzo dobry, odpowiedzialny, godny zaufania pracownik. Autor poprzez przedstawienie błahego powiedzenia "If a tree falls in the forest but nobody is there to hear it fall, did it make a sound?" (Jeżeli drzewo się przewróciło w środku lasu, ale nikogo nie było to mógłby to usłyszeć to czy wydało jakikolwiek dźwięk?), nawiązuje do tego, iż osoba, która nie jest zauważana przez otaczających ludzi nagle znacznie zwiększy swoje umiejętności to czy ktokolwiek to zauważy? Chad stale stara się przekonać czytelnika, iż "prawda" leży u jego stóp, lecz pozostaje niezauważona. Autor podaje także parę "drobnych rad", np. marketing nie jest tylko dla ludzi ubranych w garnitury, czy chociażby jak prowadzić swoją stronę, (blog) aby budować własny wizerunek.

Ostatnia już, piąta część książki poświęcona została "This part will show you how to avoid becoming a one-hit wonder." (ta część pokaże Ci jak uniknąć zostania jednorazowym cudem). Na początku autor stwierdza, iż "You are not your job" (nie jesteś swoją pracą) i doradza tym samym, aby nie czuć się zbyt pewnie w swoim miejscu pracy. W dalszym ciągu czytelnik dowiaduje się, iż cel jego pracy w wielkiej firmie tak naprawdę nigdy nie ma końca. Projekt w korporacji zawsze pozostaje żywy i nigdy tak naprawdę nie ma celu, zawsze pozostaje modyfikacja istniejącego rozwiązania. Chad tłumaczy także dlaczego bardzo trudno jest zaobserwować ciągle postępujące zmiany. Posługuje się tu dość ciekawym porównanie do tycia. Osoba, która stopniowo zwiększa swoją wagę tak naprawdę nie zdaje sobie z tego sprawy gdyż widzi się codziennie, należy zatem zastosować odpowiednią technikę aby to uwidocznić.

Książka "The Passionate Programmer" jest godną do polecenia pozycją wprowadzającą olbrzymi zasób rad, dowodów oraz pożytecznych przykładów. Z książki Chada Fowlera czytelnik może się dowiedzieć jak wygląda świat IT obserwowany z innej perspektywy. Podczas analizy oraz lektury starałem się doszukiwać zarówno pozytywnych jak i negatywnych stron. Prawda jest jednak taka, iż książka jest naprawdę dobra i z pewnością warto ją przeczytać. Polecam.

Print